Recenzja: Jo Nesbo, Więcej Krwi, Łowcy Głów, Karaluchy, Upiory

Od pewnego czasu wprost przepadam za twórczością Jo Nesbo na takie niewymagające okazje. Nesbo jest o tyle dobry, że właściwie w każdej księgarni można znaleźć kilka półek z jego książkami - z pewnością należy do bardzo płodnych pisarzy. Osobiście wolę książki nie nawiązujące do serii o komisarzu Hole (nie jestem fanką serii), ale ostatnio okazało się że chyba wszystkie takie już przeczytałam, zaczęłam więc sięgać również po te - które zresztą przyniosły mu największą sławę.
Więcej krwi, Jo Nesbo

Znajdujemy tu nawiązanie do historii Rybaka, narkotykowego króla Oslo - tym razem głównym bohaterem jest Jon Hansen, który zdradził tego bossa i ucieka przed jego zemstą. Podróżując coraz dalej dociera do mełej wioski na skraju północnej Norwegii. Tu, z dala od ciekawskich spojrzeń, musi uporać się z własną historią, popełnionymi zbrodniami oraz próbą przeżycia i uporządkowania przyszłości. W wiosce poznaje kobietę pracującą w kościele oraz jej niespełna dziesięcioletniego syna, któremu wyraźnie brakuje autorytetu ojca. Dzięki ich pomocy znajduje schronienie, jednak nie unika spotkania z wysłannikami Rybaka. Rozpoczyna się dzikie polowanie...
Trójpak
Kupiłam go na jakiejś wyprzedaży internetowej - nie dość że dzięki temu otrzymałam trzy książki zamiast jednej (nie muszę chyba tłumaczyć przewagi :)), to w dodatku jakoś tak ładnie wyglądają razem na półce :)
Łowcy głów, Jo Nesbo

Jednak dopiero przeczytanie książki otworzyło mi oczy na to o co naprawdę chodziło w tej historii - nie umiem w tej chwili wytłumaczyć czemu nie do końca zrozumiałam ją na etapie oglądania filmu, ale to tylko podkreśla fakt że czytanie jest dla mnie jednak ważniejsze i wychodzi mi lepiej niż przekazy czysto wizualne.
Bohaterem historii jest łowca głów, head hunter, jeden z najlepszych w Norwegii - a co za tym idzie, jeden z najlepiej zarabiających. Ma piękną żonę, przepiękny dom i wiedzie zbyt wystawne życie - na tyle, że jego pensja przestaje wystarczać. W związku z tym zaczyna dorabiać kradnąc dzieła sztuki... Dokąd go to zaprowadzi i czemu skończy zanurzony po czubek głowy w ciemnych wychodku? Zachęcam - przeczytajcie, to naprawdę dobra historia!
Karaluchy, Jo Nesbo

W domu publicznym w Bangkoku znaleziono ciało ambasadora norweskiego, niewątpliwie zamordowanego. W Oslo politycy i policja naprędce tworzą plan uniknięcia skandalu, zapraszają więc do współpracy Hole'a aby pomógł szybko rozwikłać tę zagadkową śmierć. Okazuje się, że w tej sprawie chodzi o coś więcej niż politykę.
Przyznaję że to ta historia trzymała mnie do końca w napięciu na tyle, aby przełamać moją niechęć do serii - po tej książce przeczytałam inne z komisarzem w roli głównej.
Upiory, Jo Nesbo

Czytałam Nesbo ,,Krew na śniegu" książka przeciętna jak dla mnie.. i obecnie skończyłam ,,Więcej krwi" - tu powieść trochę ciekawsza. Teraz mam ochotę na kolejne książki autora ;)
OdpowiedzUsuń