Baśń o półce

maja 16, 2016 0 Comments

Dawno, dawno temu, za siedmioma rzekami, ośmioma morzami i wieloma ulicami rósł Magiczny Las. Cały zasadzony był drzewami różnych gatunków - bukami, dębami, brzozami, sosnami, modrzewiami, świerkami, a nawet drzewami owocowymi. Każde z nich miało swoją historię i długie korzenie sięgające wgłąb podłoża. Po środku lasu stało drzewo największe, najpotężniejsze i niezwykłe - było to Magiczne Drzewo o darze mówienia ludzkim głosem.
Poza drzewami las zamieszkiwały mniejsze rośliny a także zwierzęta - wiewiórki, króliki, lisy, wilki, sarenki i kilka jednorożców.
Któegoś dnia do lasu dotarł Drwal. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że zabłądził i nie umiał znaleźć drogi powrotnej. Po kilku godzinach, gdy bliski był już kresu sił, spotkał wiewiórkę wędrującą z zającem.
- Kim jesteś człowieku? - zapytały zwierzęta.
- Jestem Drwalem. Dotarłem do tego lasu w poszukiwaniu jagód, ale zabłądziłem i nie mogę znaleźć wyjścia. Czy możecie mi pomóc? - zapytał z nadzieją w głosie.
- Niestety, my nigdy nie byliśmy na skraju lasu, bo tu nam dobrze. Ale znamy kogoś mądrego kto wie wszystko i może Ci pomóc - powiedziała wiewiórka.
- Bardzo chętnie skorzystam z tej pomocy - odpowiedział Drwal - jednak jestem teraz zbyt słaby aby ujść więcej niż kilka kroków.
Na te słowa wiewiórka i zając przynieśli Drwalowi posiłek - kilka orzechów, korzonków i garść rosy zebranej z liści. Ponieważ dary te pochodziły z Magicznego Lasu, Drwal szybko nabrał sił i był gotowy do dalszej podróży. Po kilku godzinach cała trójka doszła do środka lasu i stanęła przed Magicznym Drzewem.
- Magiczne Drzewo, to jest Drwal i potrzebuje Twojej pomocy - powiedział zając.
- Ależ to jest drzewo, a obiecaliście mi pomóc, a jak drzewo mogłoby mi cokolwiek powiedzieć? - zapytał z troską w głosie Drwal.
- Ja jestem Magiczne Drzewo - odpowiedziało drzewo, z lekkim oburzeniem - wprawdzie moje korzenie sięgają samego dna tego lasu i nie mogę się nigdzie ruszyć, ale wiele wiem. Umiem też pokierować Cię do wyjścia z tej krainy. Powiedz mi jednak, skąd przybywasz?
- Z krainy Siedmiu Snów - odpowiedział Drwal - i bardzo chciałbym trafić do niej znowu gdyż tęsknię za rodziną.
- Zawsze chciałem trafić gdzieś indziej i zobaczyć jak to jest. Wiedzieć jak rozmawiają ze sobą rodziny przy obiedzie, jak chodzą do pracy, jak odpoczywają... Nigdy jednak nie było mi to dane - drzewo zamyśliło się - Mam pomysł. Ja powiem Ci jak trafić do domu, a ty wyświadczysz mi przysługę, dzięki której będę mógł dowiedzieć się jak to jest w innych miejscach.
- Jak miałbym tego dokonać? - zdziwił się Drwal.
- Widzisz, tu mam dwie nieużywane gałęzie. A ty masz siekierę. Oddam Ci je abyś przerobił je na coś użytecznego, co będzie oglądało na codzień życie innych ludzi. Te gałęzie będą w snach przesyłały mi widoki z odległych krain i dzięki temu już nigdy nie zaznam nudy, zawsze będę mieć możliwość zaglądania do ich życia.
- Dobrze - zgodził się Drwal - tak uczynię jak mówisz.

Dzięki wskazówkom Magicznego Drzewa Drwal, taszcząc ze sobą dwie olbrzymie gałęzie, dotarł do skraju lasu, a następnie do krainy Siedmiu Snów. Tam następnego dnia o świcie rozpoczął pracę w swojej szopie. Wtem odwiedził go gość:
- Gdzie byłeś Drwalu? Myślałem że wspólnie popracujemy nad czymś nowym? - zapytał przybysz stając w drzwiach szopy.
- O Stolarzu, dobrze że jesteś! Nie uwierzysz co mi się przydarzyło! Opowiem ci podczas pracy o pewnym magicznym lesie, ale tymczasem chcę cię prosić o pomoc. Widzisz te dwie gałęzie oparte o bok szopy?
- Widzę, są olbrzymie, wyglądają na bardzo ciężkie i ciemne! - odpowiedział Stolarz.
- Tak. Wiele siły kosztowało mnie przytarganie ich tutaj z lasu. Chcę abyś pomógł przerobić mi je na deski. A gdy już to zrobimy - abyś przerobił je na coś użytkowego. Wspaniałe meble, spełniające swoje funkcje i służące ludziom w codziennym życiu!

Tak też zrobili. Najpierw pocięli gałęzie na deski, następnie zanieśli je do pracowni Stolarza i pracowali nad nimi wiele dni, aż w końcu Stolarz pozostał z drewnem sam na sam aby zadbać o każdy szczegół i wykończenie swojej pracy.
Po pewnym czasie Stolarz zjawił się ponownie u drzwi szopy Drwala:
- Drwalu, skończyłem! Chodź ze mną i zobacz!

Oczom Drwala ukazały się niesamowite meble, trzeba przyznać że Stolarz miał fach w ręku i z miłością przyłożył się do swojej pracy. Z desek Magicznego Drzewa wyczarował ciężki, masywny stół przy którym spokojnie mogła pomieścić się cała rodzina. Obok stołu stało 5 krzeseł o litych oparciach pokrytych płaskorzeźbami przedstawiającymi ogromne drzewo i zwierzęta u jego stóp oraz ptaki latające wokół korony. Dalej widać było ławkę, która z powodzeniem mogła stanąć w parku i służyć za miejsce odpoczynku zakochanym, starszym oraz najmłodszym i wysłuchać wielu magicznych historii. Nad ławką na haku wisiała ozdobna drewniana rama na obraz bądź ogromne zdjęcie. A w rogu, oparta o ścianę pracowni, z początku niepozorna półka. Gdy jednak Drwal przyjrzał się jej uważniej, zauważył że tak naprawdę jest to najpiękniejsza półka świata - stworzona z litych desek, dostojna i okrutnie ciężka. Ponad masywnym dołem znajdowała się powierzchnia na postawienie pamiątek, przykryta cieniutką warstwą szkła, ponad którym zamontowano lampki - tak aby światło delikatnie się w nim odbijało. Całość zwieńczona była drewnem pomieszanym ze szklanym błyskiem. Tak, półka zdecydowanie robiła wrażenie.
- Stół i krzesła otrzyma pewna rodzina. Ramę na obraz małżeństwo mieszkające nieopodal. Ławka stanie w parku tak, aby każdy mógł z niej korzystać - powiedział Stolarz.
- Zgadzam się - odpowiedział wciąż zachwycony Drwal - a półka? Co zrobimy z tak piękną półką? - zapytał.
- Półka trafi do kogoś wyjątkowego - odpowiedział Stolarz i równocześnie się do siebie uśmiechnęli.

I tym sposobem nad Twoją głową wisi półka, którą codziennie oglądasz. Gdy będziesz większy nie przejdzie Ci przez myśl że jest w niej coś wyjątkowego, bo nie będziesz już o tym pamiętał. Teraz jednak jesteś jeszcze na tyle mały, że rozumiesz więcej języków niż tylko ludzki i codziennie patrzysz na nią, machasz do niej rączkami i nóżkami i opowiadasz o wspaniałościach tego świata. Półka w zamian opowiada Ci o wspaniałościach dziejących się w Magicznym Lesie, o szumie drzew, świergocie ptaków i wiaterku płynącym ze skrzydeł elfów. I śmiejecie się do siebie nawzajem, a stare mądre Magiczne Drzewo uśmiecha się gdzieś pośrodku lasu...

0 komentarze: