Recenzja: Bralczyk i Ogórek, Na drugie Stanisław, Nowa księga imion

marca 27, 2016 0 Comments

Tę książkę polecam w szczególności przyszłym rodzicom, któzy nie wiedzą jakie imię nadać dziecku i kłócą się o znaczenie, które toż będzie ze sobą niosło, jaką rolę odegra w nadaniu dziecku charakteru.

Imię najczęściej dostaje się po kimś - z rodziny, znajomym, bohaterze serialu, historii. Czasami dlatego bo podoba nam się brzmienie poszczególnych głosek. Niekiedy ze względu na charakter jaki ze sobą niesie według przypowieści lub podań historycznych.

Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek prowadząc dialog przybliżają znaczenie poszczególnych imion i tłumaczą, czemu niosą nas one przez życie, zwracając jednocześnie uwagę na modę zmieniającą się w zakresie nazywania kolejnych pokoleń.

Warto zajrzeć do tej pozycji i sprawdzić również co niesie ze sobą nasze własne imię :)

"
O: Bo Kazimierz jest i Wielki, i Atrakcyjny jest Kazimierz.
B: Najlepszy polski król to też Kazimierz, Jagiellończyk.
O: Najlepszy polski król?
B: Oczywiście. Polska była największą potęgą właśnie za Kazimierza Jagiellończyka.
(...)
O: Z królów Kazimierzów był jeszcze Kazimierz Dejmek - król teatru.
B: Już myślałem, że powiesz: Kazimierz Deyna.
O: Też. Tyle że on do teatru chyba nie chodził.
B: Ale czy coś ich łączyło poza imieniem?
O: Może siła? Ponoć Deyna strzelił bramkę Włochom z taką siłą, że mu pękł but. Dejmek też nie ułomek. Obydwaj mieli też niewyparzony język. "Aktor jest do grania tak jak dupa do..." - mówił Dejmek. Dosyć poniżał aktorów, ale osiągał rewelacyjne rezultaty.
"

0 komentarze: