Recenzja: Jo Nesbo, Więcej Krwi, Łowcy Głów, Karaluchy, Upiory

lutego 27, 2016 1 Comments

Tak jak wspominałam ostatnio - początek roku i koniec ciąży to lektury lekkie i przyjemne, a więc w moim wypadku - skandynawskie kryminały :)

Od pewnego czasu wprost przepadam za twórczością Jo Nesbo na takie niewymagające okazje. Nesbo jest o tyle dobry, że właściwie w każdej księgarni można znaleźć kilka półek z jego książkami - z pewnością należy do bardzo płodnych pisarzy. Osobiście wolę książki nie nawiązujące do serii o komisarzu Hole (nie jestem fanką serii), ale ostatnio okazało się że chyba wszystkie takie już przeczytałam, zaczęłam więc sięgać również po te - które zresztą przyniosły mu największą sławę.


Więcej krwi, Jo Nesbo
To niejako kontynuacja "Krwi na śniegu" - niejako, bowiem teoretycznie występuje jako druga część, ale praktycznie z powodzeniem można ją czytać jako samodzielną pozycję.
Znajdujemy tu nawiązanie do historii Rybaka, narkotykowego króla Oslo - tym razem głównym bohaterem jest Jon Hansen, który zdradził tego bossa i ucieka przed jego zemstą. Podróżując coraz dalej dociera do mełej wioski na skraju północnej Norwegii. Tu, z dala od ciekawskich spojrzeń, musi uporać się z własną historią, popełnionymi zbrodniami oraz próbą przeżycia i uporządkowania przyszłości. W wiosce poznaje kobietę pracującą w kościele oraz jej niespełna dziesięcioletniego syna, któremu wyraźnie brakuje autorytetu ojca. Dzięki ich pomocy znajduje schronienie, jednak nie unika spotkania z wysłannikami Rybaka. Rozpoczyna się dzikie polowanie...


Trójpak
Kupiłam go na jakiejś wyprzedaży internetowej - nie dość że dzięki temu otrzymałam trzy książki zamiast jednej (nie muszę chyba tłumaczyć przewagi :)), to w dodatku jakoś tak ładnie wyglądają razem na półce :)

Łowcy głów, Jo Nesbo
Przyznaję że po tę książkę długo nie miałam zamiaru sięgać - stało się tak dlatego, że kilka lat temu, po namowie znajomego, obejrzałam jej ekranizację. Po tym wydarzeniu pozostało mi jakieś poczucie niesmaku, nie do końca zrozumiałam przekaz, a w mojej wyobraźni zagościły się najbardziej niesmaczne sceny filmowe (np. główny bohater upaćkany odchodami z wychodka ucieka na traktorze, na którego łyżce/widłach znajdują się zwłoki psa z wytrzeszczonymi oczami).
Jednak dopiero przeczytanie książki otworzyło mi oczy na to o co naprawdę chodziło w tej historii - nie umiem w tej chwili wytłumaczyć czemu nie do końca zrozumiałam ją na etapie oglądania filmu, ale to tylko podkreśla fakt że czytanie jest dla mnie jednak ważniejsze i wychodzi mi lepiej niż przekazy czysto wizualne.
Bohaterem historii jest łowca głów, head hunter, jeden z najlepszych w Norwegii - a co za tym idzie, jeden z najlepiej zarabiających. Ma piękną żonę, przepiękny dom i wiedzie zbyt wystawne życie - na tyle, że jego pensja przestaje wystarczać. W związku z tym zaczyna dorabiać kradnąc dzieła sztuki... Dokąd go to zaprowadzi i czemu skończy zanurzony po czubek głowy w ciemnych wychodku? Zachęcam - przeczytajcie, to naprawdę dobra historia!

Karaluchy, Jo Nesbo
Historia z komisarzem Harrym Hole'm w roli głównej... ale rozgrywająca się w Tajlandii, łatwiej więc było mi się do niej przekonać :)
W domu publicznym w Bangkoku znaleziono ciało ambasadora norweskiego, niewątpliwie zamordowanego. W Oslo politycy i policja naprędce tworzą plan uniknięcia skandalu, zapraszają więc do współpracy Hole'a aby pomógł szybko rozwikłać tę zagadkową śmierć. Okazuje się, że w tej sprawie chodzi o coś więcej niż politykę.
Przyznaję że to ta historia trzymała mnie do końca w napięciu na tyle, aby przełamać moją niechęć do serii - po tej książce przeczytałam inne z komisarzem w roli głównej.

Upiory, Jo Nesbo
Komisarz Harry Hole powraca z Bangkoku do Oslo, aby rozwikłać tajemnicę kolejnego zabójstwa, pozornie niewiele znaczącego - jeden heroinista zabija drugiego podczas próby kradzieży narkotyków. Okazuje się, że Harry jest osobiście zaangażowany w sprawę i postanawia dotrzeć do jej sensa. Historia zawiera wiele dramatycznych scen, w dodatku naprawdę trzyma w napięciu do końca i wcale nie zawiera wielu banałów. Jeśli lubicie bawić się w rozwikływanie zagadek - to jest to obowiązkowa pozycja!

1 komentarz:

  1. Czytałam Nesbo ,,Krew na śniegu" książka przeciętna jak dla mnie.. i obecnie skończyłam ,,Więcej krwi" - tu powieść trochę ciekawsza. Teraz mam ochotę na kolejne książki autora ;)

    OdpowiedzUsuń